Treść artykułu

2012-10-29 : Wieczór z poezją Ernesta Brylla – Odczucia widza

 

Odczucia widza:

Zawsze staram się napisać kilka zdań tuż po wydarzeniu, w którym uczestniczę, jednak tym razem musiałem przemyśleć pewne aspekty i zastanowić się nad tym, jak to zrobić i co napisać. Dlaczego?

?tym razem, Gminna Biblioteka Publiczna w Jabłonnie im. Ks. Jana Twardowskiego, w ramach nowego cyklu pod nazwą ?Spotkań bez liku ? dla naszych czytelników? zaprosiła mieszkańców Gminy na promocję nowego tomiku wierszy znakomitego poety, pisarza, tłumacza i dyplomaty. Należałoby dodać jeszcze, że jest również dramaturgiem, autorem piosenek i dziennikarzem ? Ernest Bryll ?tak to był jego wieczór.Jak już nadmieniłem, spotkanie to miało być promocją najnowszego tomiku wierszy pt. ?Pod wieżą zakochanych?, a wydanego przez Wydawnictwo ANAGRAM. ?właściwie można by było dodać jeszcze jedno lub dwa zdania o oprawie muzycznej, którą zapewnił świetny, jak zwykle zresztą, Andrzej Rybiński i było by. Jednakże, zwykła, na pozór, promocja, dzięki obu Panom, przemieniła się w piękny ?wieczór poetycko ? muzyczny?, którego świadkami byli wszyscy, którzy przybyli w ten sobotni wieczór /27.10.2012r./ do Galerii ?Ogród? przy Gminnym Centrum Kultury i Sportu w Jabłonnie.Pan Ernest Bryll, w świetnej formie, dowcipny, elokwentny, wspaniały orator, sam czytał swoje wiersze. I jak sam napisał w przedmowie do ?wieży zakochanych?, czytał nam wiersze o zakochanych właśnie, wiersze o rozstaniach i powrotach, wiersze o nadziejach, cierpieniach i miłości, choć, jak sam mówi ?uważany jest bardziej za poetę, który mówi o zwykłym życiu o jego aspektach, tych raczej ?społecznych? ?. Scenariusz tego spotkania, jak można było się zorientować, był trochę inny. Ale co tam scenariusze, życie, jak zwykle, ma swój scenariusz i ten właśnie wziął górę w ten sobotni wieczór. /Przekonał się o tym akustyk obsługujący spotkanie./ Panowie niezwykle sprawnie się uzupełniali. Darzyli zebranych anegdotami na temat, ?i nie tylko. A ciepły głos i szczery uśmiech Andrzeja Rybińskiego, który przypomniał kilka starych przebojów i ukazał kilka zupełnie nowych, dopełnił całości. Oczywiście, można by jeszcze coś dodać, ?tylko po co. Wspaniali goście, wspaniały wieczór. Tylko szkoda, że nie do wszystkich docierało przesłanie płynące z wierszy. Odniosłem wrażenie, że niektórzy, słuchając wierszy, czuli się jak na lekcji j. polskiego, zaraz po postawionym przez nauczyciela pytaniu, ?co autor miał na myśli??. Ernest Bryll, to nie jest łatwa poezja, a na pewno nie jest to poezja do poduszki /nie mówię o tekstach piosenek, choć to też poezja/. Dlatego to wydarzenie nazwałem ?wieczór poetycko ? muzyczny?Dla każdego coś miłego.
?no cóż takie jest odczucie widza.

Jabłonna: 29 października 2012 roku

PS. Wielki ukłon dla Pań, Ani Czachorowskiej ?Dyrektorki Biblioteki Publicznej oraz Magdaleny Koperskiej z Wydawnictwa ANAGRAM. Dobra robota.

fot. Kinga Jezierska